Smakowicie i tanecznie z Buenos Aires przez Hawanę do Polski
W słowie czekolada nadal brzmią nuty starożytnego języka nahuatl, w którym mówiono na nią xocolatl. I ślady tej dawnej nazwy brzmią we wszystkich językach świata, bo nikt nie wymyślił nic lepszego niż czekolada, chocolate, cioccolato, schokolade.
Oryginalnie jej nazwa oznaczała gorzką wodę, bo też znana w przedkolumbijskim Meksyku czekolada była gorzka i czerwona. Otaczano ją boską czcią. Czekoladowe ziarna były walutą i ponoć właśnie liczeniu mnóstwa ziaren kakaowca Majowie zawdzięczają umiejętności, które pozwoliły im operować na wielkich liczbach i stworzyć kalendarz. Zakochali się w niej Europejczycy. Dodali do niej mleka, wanilii, cukru, miodu i mleka.
51:40 2021_01_31 12_06_08_PR3_Podroze_ze_smakiem.mp3 Czekoladowa podróż przez świat (Podróże ze smakiem/Trójka)
Ta smakowita kompozycja miała taki czar, że czekoladę eleganckie damy w Meksyku pijały nawet podczas mszy świętej. Biskup Bernard de Salazar z Chiapas, który temu obyczajowi starał się przeciwstawić, został otruty, ponoć czekoladą ze śmiercionośnym dodatkiem. Sprawa "grzesznego napoju" trafiła aż do Watykanu. Papież Pius V próbował czekolady prawdopodobnie w tradycyjnej wersji meksykańskiej i stwierdził, że coś tak niesmacznego można pić nawet w piątki i podczas postu. Dopiero w XIX wieku czekolada doczekała się smakowitej formy stałej, czyli tabliczki.
W tajemniczy świat przedkolumbijskiej czekolady wprowadza nas Katarzyna Lewicka, przewodniczka po Meksyku, cukiernik i znawca czekolady. Dawid Makurat radzi, jak czekoladę wybierać i na co zwracać uwagę, a Waldemar Sulisz, dyrektor Europejskiego Festiwalu Smaku, zdradza, czego o tajnikach czekolady dowiedział się od kucharza króla Belgii.
Słodka i jedwabista, gorzka i wyrazista pasuje doskonale nie tylko do deserów, ale także do mięs, a nawet owoców morza. W audycji niezwykłe czekoladowe historie i przepisy. A także piosenki inspirowane czekoladą.
***
PRZEPIS
Mole poblano
250g suszonej chili mulat
350g suszonej chili pasilla
350g suszonej chili ancho
150g smalcu
3 ząbki czosnku
2 średnie posiekane cebule
2 czerstwe tortille i 1 czerstwa bułka (wielkości kajzerki)
60g rodzynek
125g migdałów
6 łyżek pestek dyni
125g sezamu
1 gwiazdka anyżu (lub pół łyżeczki zmielonego)
3-4 goździki
1 laska cynamonu
1 łyżeczka nasion kolendry (lub garść świeżych liści)
tabliczka gorzkiej czekolady (minimum 80%) lub 3 łyżki ciemnego kakao.
150g obranych ze skórki posiekanych pomidorów
sól, pieprz i cukier do smaku
pokrojony na kawałki indyk lub kurczak (mogą być filety)
Kurczaka lub indyka ugotować w warzywnym bulionie. Z papryczek chili wyjąć pestki. Smalec rozpuścić w garnku. Do gorącego włożyć papryczki – poczekać aż nieco zmiękną. Papryczki przełożyć do garnka z wodą i gotować do miękkości. Na smalcu z papryczek usmażyć cebulę i czosnek. Migdały, pestki dyni, połowę sezamu oraz przyprawy zmielić, czekoladę zetrzeć na tarce. Sypkie składniki oraz pomidory dodać do smażenia. Rodzynki namoczyć. Miękkie chili wraz z rodzynkami trzeć w molcajete na gładką masę (można zmiksować). Dodać do smażenia. Wszystko razem smażyć chwilę, tak by składniki się połączyły, ale nie przypaliły, a następnie dolać bulion z gotowania indyka. Doprawić solą cukrem i pieprzem. Gotować ok. 20-30 minut – aż sos zgęstnieje. Do sosu włożyć kawałki drobiu i razem gotować ok. 5 minut. Podawać posypane resztą nasion sezamu. Najlepsze jest takie danie pozostawione do wystygnięcia i odgrzane ponownie. Wówczas smaki przenikają się wzajemnie. Rada: Przed zmieleniem migdały, pestki dyni, kolendrę, sezam można uprażyć na suchej patelni.
***
Tytuł audycji: Podróże ze smakiem
Prowadzi: Anna Kwiatkowska
Data emisji: 31.01.2021
Godzina emisji: 12.06